Miejski portal informacyjny:
Goleniów, Maszewo, Nowogard, Osina, Przybiernów

Zbliżają się wybory samorządowe.Świadczą o tym różne znaki na niebie i ziemi, ale chyba najważniejszym symptomem rozpoczynającej się walki wyborczej jest wzmożona aktywność lokalnych polityków. Po trzech latach uśpienia i samozadowolenia, przyszedł czas na opuszczenie przytulnej przystani i ruszenia w teren. Trzeba przecież przypomnieć potencjalnym wyborcom o własnym istnieniu. Pochwalić się dokonaniami, prawdziwymi lub rzekomymi, a przede wszystkimi zapewnić elektorat, że troska o jego dobro jest dla działacza samorządowego najwyższym priorytetem.    Dobrym przykładem przedstawionego wyżej spostrzeżenia jest spotkanie, które odbyło się 18 września 2017 r. w Mostach. Organizatorem był Pan Przewodniczący Rady Gminy Goleniów Łukasz Mituła, współprowadzącymi byli: pani Radna Agata Wilińska-Onyśko oraz Sołtys Mostów Roman Mazurek.  Zgromadzenie miało być poprowadzone pod szczytnym hasłem "Porozmawiajmy o gminie Goleniów". I wszytko byłoby dobrze gdyby nie parę zgrzytów, które zmieniły to zebranie w nieudany zlot przedwyborczy. Po pierwsze pokaz indolencji, arogancji i braku szacunku dla wyborców dał pan Przewodniczący Rady Gminy Łukasz Mituła. Chwilę po pojawieniu się w sali, dziennikarze portalu Goleniów Net zostali zaatakowani przez pana Przewodniczącego, który wydal im kategoryczny zakaz nagrywania przebiegu spotkania. Co ciekawe Łukasz Mituła, jako Przewodniczący Rady Gminy Goleniów powinien, choć w podstawowym stopni znać przepisy regulujące zasady pracy dziennikarskiej oraz prawa obywateli w zakresie dostępu do informacji. Przewodniczący zamiast ucieszyć się, że jego przesłanie, które miał zamiar wygłosić w Mostach dotrze do jak największej liczby potencjalnych wyborców zareagował dosyć histerycznie. Zastosował starą dobrą metodę powoływania się na nieistniejące paragrafy, bądź przepisy, które w tej konkretnej sytuacji nie miały zastosowania. Rodzi się podejrzenie, że Pan Mituła ma coś do ukrycia, coś, czego nie chce pokazać szerokiej publiczności.Być może chodziło o to, że nie miał nic ciekawego do przekazania mieszkańcom Mostów.  Problemy lokalnej społeczności, z którymi borykają się od lat, do tej pory nie zostały załatwione. Pan Przewodniczący zachowywał się tak jakby usłyszał o nich po raz pierwszy. Jedyne, co miał do powiedzenia, to wyrażenie głębokiej troski i zapewnienie, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zainteresuje się tymi sprawami i być może podejmie jakieś działania. Jakie to będą działania to już pozostało jego słodką tajemnica.Przykro to stwierdzić, ale spotkanie z władzami samorządowymi, które mogło się przekształcić w racjonalną i rzetelną dyskusję na temat problemów i bolączek mieszkańców Mostów, przerodziło się w nic nieznaczący zlot wyborczy.    Chociaż nie, jest jedna korzyść, która wynikła z tego spotkania. Pan Przewodniczący Mituła pokazał swoją prawdziwą twarz i wysłał jasny przekaz, co myśli o mieszkańcach gminy Goleniów. Akadiusz Guziak    Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść, nadesłanych listów 

Pełna treść wiadomości na: goleniow.net.pl/news.php?item.7001.18